Rok 2016 - Rokiem Henryka Sienkiewicza
XXII Zlot Szkół Sienkiewiczowskich
Bydgoszcz,
23 - 25 maja 2014
roku
XXI Zlot Szkół Sienkiewiczowskich
Gniezno,
24 - 26 maja 2013
roku
Historia Zlotów Szkół Sienkiewiczowskich w naszym gimnazjum sięga już trzech lat. Co roku Sienkiewiczówki zbierają się, by czcić postać wielkiego pisarza Henryka Sienkiewicza. Tegoroczny, XXI Zlot odbył się w królewskim mieście Gnieźnie. Pierwsza stolica Polski, miasto, w którym koronowanych było pięciu królów naszej ojczyzny, bezcenne zabytki średniowiecza- wszystko wskazywało na to, aby to właśnie tam odbył się XXI Zlot Szkół Sienkiewiczowskich.
Delegacja z Publicznego Gimnazjum nr 1 im. Henryka Sienkiewicza w Zakrzewie w składzie: Pani Ewelina Woźniak, Ewelina Kominek (kl. 3b) oraz Natalia Milczarska (kl. 3b) stawiła się na radomskim dworcu o godz. 2:40 24-go maja 2013 roku. Zimny wiatr przeszywał nas na wskroś, jednakże obiecałyśmy sobie, że nic nie popsuje nam tego weekendu. Punktualnie, o godz. 3:03 pociąg wyruszył z Radomia do Warszawy Wschodniej. W egipskich ciemnościach jechałyśmy przez ponad godzinę. Podróż minęła szybko na rozmowach i żartach. Kolejny pociąg (z Warszawy Wschodniej do Poznania) miał być o godzinie 5:38. Niestety napięcie rosło. Byłyśmy dopiero na przedmieściach Warszawy, a już była 5:30! Pani Woźniak z drżącym ze strachu głosem zapytała konduktora, jakim cudem zdążyć na zaplanowany kurs. Dowiedziałyśmy się, że musimy wysiąść na stacji Warszawa- Śródmieście i przebiec na Dworzec Centralny. W jak najszybszym tempie opuściłyśmy pociąg i w 2 min. dostałyśmy się na odpowiedni peron. Mam wrażenie, że poziom adrenaliny pomógł nam osiągnąć taki wynik. Przy okazji dzień "Cała Polska biega" został przez nas uczczony perfekcyjnie. Okazało się, że zmiana planów wynikała z błędu popełnionego już na peronie w Radomiu. Z tamtego dworca dojeżdżały dwa pociągi o godz. 3:03, oba do Warszawy Wschodniej. Różnica między nimi polegała na tym, że jeden był osobowy, a drugi pośpieszny. Wsiadając do tego drugiego- bez problemu zdążyłybyśmy na kolejny pociąg.
Spokojne i szczęśliwe, choć zdyszane, znalazłyśmy się we właściwym przedziale w drodze do Poznania. Zmęczone i pragnące snu, pokładając się na wygodnych fotelach, ucięłyśmy sobie drzemkę. Dalsza podróż kolejnym pociągiem (z Poznania do Gniezna) była 30-minutowa i bezproblemowa. Na gnieźnieńskim dworcu czekali na nas przedstawiciela z grona organizatorów Zlotu. Po krótkim czasie udałyśmy się autokarem do PSP nr 6 im. Henryka Sienkiewicza w Gnieźnie. Czekał tam na nas mały poczęstunek. W wolnym czasie zwiedziłyśmy szkołę i zaznajomiłyśmy się z innymi Zlotowiczami.
Gdy wszystkie grupy dotarły na miejsce, udaliśmy się do Medyka- akademika medycznego w centrum Gniezna, Czekał tam na nas obiad, po którym udaliśmy się na przemarsz uczestników Zlotu Szkół Sienkiewiczowskich. Rozpoczął się on przy budynku MOK-u, a zakończył na przemówieniu Prezydenta Miasta Gniezna przy pomniku Bolesława Chrobrego. Wszystko przygotowane było perfekcyjnie, w taki sposób, że każdego zaciekawiły słowa przemawiających. Kolejnym punktem piątkowego planu było oficjalne otwarcie Zlotu z wręczeniem nagród za konkursy w auli II LO w Gnieźnie. Ewelina Kominek zajęła II miejsce w Konkursie Plastycznym i wyróżnienie w Konkursie Informatyczno- Plastycznym. Serdecznie gratulujemy jej tych wspaniałych osiągnięć. Po zakończonych uroczystościach w Medyku czekała na nas kolacja. Zmęczone udałyśmy się do pokoi na godzinną przerwę, po której dla uczniów odbyła się dyskoteka w budynku MOK-u, a dla opiekunów bankiet w jednej z gnieźnieńskich restauracji.
Razem z Eweliną po nieprzespanej nocy nie miałyśmy siły się bawić. Po godzinie pokładania się na kanapach w drzwiach niczym, niczym spadającego z nieba anioła, ujrzałyśmy Panią Woźniak, która zabrała nas na miejsce noclegowe. Była 23:00, kiedy usnęłyśmy w oczekiwaniu na kolejny dzień Zlotu.
Nadeszła sobota. Już o godzinie 7:00 kończyliśmy jeść śniadanie. O 7:15 w strugach deszczu wyszliśmy, by zwiedzić Katedrę Gnieźnieńską, z nadzieją, że niedługo przestanie padać. Przemoczeni zwiedziliśmy zabytkowe miejsce koronacji pięciu pierwszych królów Polski, relikwii św. Wojciecha, relikwii Ojca Świętego Jana Pawła II, miejsce, gdzie odbyło się wiele historycznych spotkać bardzo ważnych dla naszej ojczyzny. Perełką były drzwi gnieźnieńskie, które zrobiły największe wrażenie na zwiedzających. Gdy w czasie zwiedzania zdążyliśmy wyschnąć, znów wyszliśmy na deszcz i mokrzy dotarliśmy do Muzeum Początków Państwa Polskiego. Wystawy i projekcje dotyczyły chrztu Polski, misji Św. Wojciecha, Bolesława Chrobrego i zasług Kazimierza Odnowiciela, religii i kultury XI- wiecznej Polski. Po bardzo edukacyjnych ekspozycjach udaliśmy się do Biskupina, gdzie zwiedziliśmy rekonstrukcję datującego się na I w. n.e. grodu. Dowiedzieliśmy się, jak żyli nasi przodkowie, jak budowali, czym się zajmowali. Było bardzo zimno, jednakże nie przeszkodziło nam to w miłym spędzaniu czasu w Grodzie Gnieźnieńskim.
Kolejnym punktem wycieczki stała się XIX wieczna wieś, w której zaprezentowało zawody i pasje ludzi tamtejszej epoki. Wspólnie stwierdziłyśmy, że była to najlepsza atrakcja Zlotu. Pokazano nam dwie zabawy, które były rozrywkami ówczesnych dzieci. Chodziliśmy na szczudłach i turlaliśmy koło. Dało nam to bardzo dużo radości, szczególnie, że o godz. 16:00 przestał padać deszcz! Po zakończonym zwiedzaniu, około 18:00, przeszliśmy na miejsce, gdzie było ognisko, namioty, poczęstunek i kolejna atrakcja- zespół COOLIK, który zorganizował karaoke, aby wszyscy mogli się zrelaksować. Wielu popisywało się znajomością twórczości patrona w konkursie wiedzy o Henryku Sienkiewiczu.
Z żalem udaliśmy się do autokarów, kończąc śpiewanie pod namiotem, jednakże zaraz rozpoczęliśmy je w drodze do Gniezna. Około 20:30 głosy umilkły i wszyscy z niecierpliwością oczekiwali na finał Ligii Mistrzów. Zintegrowani przeżywaliśmy silne emocje podczas meczu. Po zakończonym widowisku wszyscy udaliśmy się do pokoi, by wtulić się we własne łóżko i podążyć, tym razem, do krainy snów.
Przyszedł kolejny dzień. O godz. 8:15 pożegnaliśmy się ze Zlotowiczami, obiecując, że spotkamy się również za rok. Razem z jedną z organizatorek udałyśmy się na dworzec w Gnieźnie, skąd (jak się okazało) odjeżdżał również Pan Juliusz Sienkiewicz- wnuk patrona naszej szkoły. O 8:58 ruszyliśmy z Gniezna do Poznania, a stamtąd do Warszawy. Te dwa pociągi były bardzo ciche, w porównaniu do tego, w którym jadę teraz. Jesteśmy właśnie między Warszawą a Radomiem, a droga upływa mi na pisaniu artykułu.
Jakie są nasze odczucia? Osobiście uważam, że jest to pierwszy Zlot, na którym tak bardzo zintegrowaliśmy się z innymi szkołami. Być może dokonało się to dzięki wspólnemu oglądaniu meczu i chodzeniu na szczudłach.
"Dla mnie jeszcze jedną przyczyną radości była jazda pociągiem. Pierwszy raz miałam okazję stać na peronie i biec przez dworzec goniąc pociąg! Nigdy tego nie zapomnę!"- relacjonuje Ewelina z Piaseczna.
"Moim zdaniem najlepszym punktem Zlotu była XIX- wieczna wieś, a szczególnie moment chodzenia na szczudłach i pchania patykiem koła od roweru! Uśmiałam się przy tym do łez. Taki powrót do dzieciństwa"- mówiła Pani Woźniak spoglądając przez okna pociągu na odcinku trasy Piaseczno- Zalesie Górne.
Właśnie dojechałyśmy do Radomia. Nasza wspaniała przygoda zakończyła się. Nadszedł czas oczekiwania na kolejny Zlot, który prawdopodobnie odbędzie się w Bydgoszczy. Niestety ja za rok takiego artykułu już nie napiszę. Ktoś inny będzie miał szansę ubrać w słowa wydarzenia z ostatniego weekendu maja.
Z całego serca gratuluję szczęśliwcom, którzy za rak będą mogli uczestniczyć w XXII Zlocie Szkół Sienkiewiczowskich!
Natalia Milczraska- uczennica klasy 3b
XX Zlot Szkół Sienkiewiczowskich
Starogard Gdański,
25 - 27 maja 2012 roku
Pożegnanie Marii Sienkiewicz -
wnuczki Henryka Sienkiewicza
12 stycznia o godzinie 13 w kościele parafialnym w Chełmcach, koło Oblęgorka, odbyła się ceremonia pogrzebowa.
Zmarła została pochowana obok: rodziców Henryka Józefa i Zuzanny z Cieleckich Sienkiewiczowej, ich dwóch synków zmarłych kilka dni po urodzeniu, babki - Józefy
z Tyszkiewiczów Cieleckiej, Zuzanny z Sienkiewiczów Madejskiej - siostry Zmarłej i Macieja Sienkiewicza, praprawnuka pisarza pochowanego w maju 2011 roku.
Poczet Sztandarowy Publicznego Gimnazjum nr 1 im. Henryka Sienkiewicza w Zakrzewie
w Grodkach
Kamiennym pomnikiem z tablicą memoratywną w Grotkach czczono związki rodowe Henryka Sienkiewicza
z ziemią białobrzeską. Uczniowie Publicznego Gimnazjum nr 1 im. Henryka Sienkiewicza w Zakrzewie uczestniczyli w uroczystościach.
XIX Zlot Szkół Sienkiewiczowskich
Przemyśl, 26-29 maja 2011 roku
NADANIE SZKOLE IMIENIA
12 czerwca 2006 był dla całej społeczności gimnazjalnej dniem wyjątkowym. W siódmym roku działalności szkoła otrzymała zaszczytne imię Henryka Sienkiewicza. Podjecie decyzji, kto ma zostać patronem naszej szkoły było, wbrew obawom, niezwykle proste. Wyniki plebiscytu przeprowadzonego wśród nauczycieli, uczniów i rodziców były jednoznaczne. Zdecydowana większość głosów wskazywała Sienkiewicza.
7 czerwca odświętnie ubrani uczniowie w asyście pana Wójta, dyrekcji szkoły, wychowawców, nauczycieli, rodziców, pracowników w zgodnym szyku podążyli do kościoła Niezwykłe chwile związane z nadaniem imienia i sztandaru szkole, rozpoczęła uroczysta msza święta, której przewodniczył ks. kan. Roman Adamczyk w koncelebrze z ks. dr Jerzym Adamczykiem. Po homilii ks. R. Adamczyk dokonał poświęcenia sztandaru.
12 czerwca odbyła się druga część uroczystości. W napięciu czekaliśmy na powitanie: posłów i senatorów ziemi radomskiej, przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, przedstawicieli radomskiej delegatury Mazowieckiego Kuratorium Oświaty, władze Gminy Zakrzew i jej radnych, poczty sztandarowe, dyrektorów placówek oświatowych, darczyńców, przyjaciół i znajomych, rodziców, pracowników, nauczycieli i uczniów.
Nadanie imienia szkole to żywy pomnik wystawiony człowiekowi, który zasłużył na nasz szacunek i wieczną pamięć. Uchwałę o nadaniu imienia szkole podjęła Rada Gminy na wniosek organów statutowych szkoły: Rady Pedagogicznej, Samorządu Uczniowskiego i Rady Rodziców.
Akt przekazania sztandaru odczytał wójt Gminy Zakrzew Sławomir Białkowski. Następnie wręczył sztandar na ręce Dyrektora szkoły. Przedstawiciele młodzieży szkolnej złożyli przysięgę na sztandar. W imieniu społeczności uczniowskiej zobowiązali się, że będą go strzec i dotrzymywać złożonej przysięgi.
Honorowymi gośćmi naszej uroczystości były Maria Sienkiewicz i Barbara Wachowicz.
Pani Barbara Wachowicz w pełni zasługuje na określenie "człowiek instytucja". To pisarka, autorka książek o najsłynniejszych Polakach, fotografik, publicystka, scenarzystka, inicjatorka wielu społecznych akcji, które mają na celu ratowanie polskiej tradycji i kultury. Szczególnie bliska sercu Barbary Wachowicz jest tradycja literacka - stąd jej niezliczone wyprawy śladami poetów i pisarzy i ogromny plon tych wędrówek: eseje, reportaże i książki.
Wystąpienie pani Wachowicz przyjęto z aplauzem, słuchacze podziękowali pisarce gromkimi brawami na stojąco.
Nieco podekscytowani powitaliśmy wnuczkę Henryka Sienkiewicza, panią Marię Sienkiewicz, córkę jedynego syna pisarza - Henryka Józefa. Pani Maria opowiadała nam o swoim wielkim przodku, o tym jak ważna była dla niego ojczyzna. Przytoczyła tez słowa, które jej dziad wypowiedział przed śmiercią: "Ja już wolnej Polski nigdy nie zobaczę". Zmarł 15 listopada 1916 roku, na dwa lata przed odzyskaniem niepodległości, o której marzył całe swoje pracowite życie.
Dziękowaliśmy pani Marii najmocniejszymi brawami. Dzięki jej obecności, ciepłu, którym emanowała, czuliśmy, że duch noblisty jest wśród nas.
Kolejnym gościem opowiadającym o Sienkiewiczu była kustosz Oblęgorka, pani Lidia Putowska.
Po przemówieniach gości, słowach podziękowania, odbył sie występ młodzieży szkolnej. Uczniowie zaprezentowali program artystyczny napisany na podstawie książki Barbary Wachowicz pt.: "Marie jego życia".
Sienkiewicz objął w posiadanie nasze gimnazjum, mamy nadzieję, że duch jego promieniować zacznie na całe nasze życie szkolne. Wierzymy, że z dzieł jego spływać na nas będzie wielka otucha, która tchnie z kart jego książek, a każdy członek naszej społeczności szkolnej będzie wierny wielkim dążeniom, których pisarz jest wspaniałym wcieleniem.
Krystyna Smolińska
Dyrektor Publicznego Gimnazjum nr1
im. Henryka Sienkiewicza w Zakrzewie
(Pełna wersja artykułu została wydrukowana
w kwartalniku Wieści nr15, 2006 r.)
|